W głośnym filmie braci Sekielskich pt. "Zabawa w chowanego" Arkadiusz H. został oskarżony przez trzech dorosłych dziś mężczyzn o wykorzystywanie seksualne. Do przestępstw miało dochodzić, kiedy ofiary były ministrantami w dwóch parafiach diecezji kaliskiej: w Sycowie oraz Pleszewie.
Ofiarą molestowania księdza Arkadiusza H. miał być także Tomasz z Koźmina Wlkp. W wywiadzie na portalu www.krotoszynska.pl Tomasz opowiada, że gdy miał 15-lat ksiądz Arkadiusz H. był wikariuszem w parafii pw. św. Stanisława w Koźminie Wlkp.
Był wtedy od razu po święceniach kapłańskich. Ja należałem do wspólnoty młodzieżowej, którą prowadził w domu parafialnym przy ulicy Klasztornej w Koźminie Wlkp. - wspominał na portal www.krotoszynska.pl 41- letni Tomasz z Koźmina Wlkp.
Ksiądz Arkadiusz H. otrzymał zarzuty
Prokuratura Rejonowa w Pleszewie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 52-letniemu księdzu Arkadiuszowi H.Podczas pierwszej rozprawy ksiądz Arkadiusz H. przyznał się do winy.
- Ludzka słabość spowodowała, że dzisiaj, na podstawie także minionych miesięcy, wielu przemyśleń, wielu modlitw, przeproszenia w duchu i modlitwy wstawienniczej w intencji osoby pokrzywdzonej, raz jeszcze wyznaję ze skruchą swoją winę. I proszę pana Bartłomieja B. o wybaczenie moich słabości, moich grzechów i wnoszę o łaskę takiego braterskiego pojednania – jeśli jest to możliwe – ze strony osoby pokrzywdzonej przeze mnie. Bardzo serdecznie żałuję raz jeszcze. I mam świadomość, tak wiele zła swoją słabością, grzesznością dopuściłem się wobec pana Bartłomieja – mówił podczas rozprawy w pleszewskim sądzie Arkadiusz H.
Przypomnijmy: Prokurator wnosił o 6 lat pozbawienia wolności dla Arkadiusza H. Z kolei obrońca o rok i sześć miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na okres 5 lat.
Ostatecznie sąd w Pleszewie uznał Arkadiusza H. za winnego. Karą są 3 lata pozbawienia wolności. Sąd orzekł wobec oskarżonego zakaz wykonywania zawodu nauczyciela lub opiekuna dzieci i młodzieży na okres 10 lat.
Warto jednak zaznaczyć, że wspomniany wyrok nie był prawomocny. 4 kwietnia do Sądu Rejonowego w Pleszewie wpłynęły wniesione w terminie apelacje zarówno obrońcy oskarżonego oraz Prokuratury Rejonowej w Pleszewie.
- W pierwotnym wniosku prokuratora propozycja kary wynosiła 6 lat i po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku, prokurator podtrzymał swoje zdanie, dlatego zdecydował się wnieść apelację - mówi prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.
Sąd Rejonowy w Pleszewie przesłał akta sprawy do Sądu Okręgowego w Kaliszu, który wyznaczył termin rozprawy apelacyjnej na piątek - 15 października.
Trwa rozprawa apelacyjna AKTUALIZACJA
Prokurator domaga się 6 lat pozbawienia wolności dla Arkadiusza H.
Kara jest niewspółmiernie niska - mówi prokurator i prosi o nieuwzględnienie apelacji obrońcy.
Co na to obrona Arkadiusza H.
Jako obrońca uważam że ten wyrok ostać się nie może. Ta postawa procesowa oskarżonego zasługuje na aprobatę okoliczności łagodzącej. Nie możemy relatywizować przyznania się do winy. Linią oskarżonego było przyznanie się do winy ale były elementy dodatkowe: skrucha i prośba o wybaczenie - mówi obrońca Arkadiusza H.
I dodaje.
Powiedzenie tych słów przed sądem publicznie wymagało odwagi cywilnej, m.in. ze względu na zainteresowanie mediów i społeczeństwa - mówi obrońca.
Z argumentami nie zgadza się oskarżyciel posiłkowy.
Oskarżony wykorzystał relacje i swoją pozycję by popełnić czyny mu zarzucane - mówi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.