reklama
reklama
reklama
reklama
15.04 Wysokość renty alkoholowej podwyższona
14.04 Skansen Miniatur Szlaku Piastowskiego pod Poznaniem
14.04 Tłumy na targach w Marszewie
14.04 Odpowiedzi na najczęstsze pytania o rozliczenie podatku Materiał promocyjny
13.04 Nowy milioner w Wielkopolsce
12.04 Zabił cztery osoby, w tym kobietę w ciąży
11.04 Dwaj mężczyźni podejrzani o wykorzystanie nieletnich
11.04 Rekordowy PKO Poznań Półmaraton już w niedzielę
10.04 Ci pracownicy nie odliczają do "pierwszego". Ranking
08.04 Pociągiem z Poznania nad morze
Więcej
reklama
reklama
Krotoszyn. Potrącenie rowerzystki. Policjanci ustalają szcze...
17.04.2025 22:23 | ocena +0/-0
Proszę osobę poszkodowaną w wypadku lub jej rodzinę o kontakt, przekażę przydatne informacje, Dominik tel. 664 694 990
Dzień dobry Krotoszyn! Dziś sobota, 12 kwietnia 2025! Co prz...
12.04.2025 23:47 | ocena +0/-0
Po przemyśleniu okazało się, że to pomyłka. Jan Suzin też jest znany z programów telewizyjnych. Program piórkiem i węglem prowadził Wiktor Zin, który świetnie takie programy rysował i malował. Takie programy transmitowała telewizja Kraków i dobrze się prezentowały na polskiej produ8kcji telewizora Koral.
Dzień dobry Krotoszyn! Dziś sobota, 12 kwietnia 2025! Co prz...
12.04.2025 16:30 | ocena +0/-0
Jan Suzin do obecnego czasu można jego wspominać. Świetnie rysował różne architektury na ekranie telewizora. Ten program nadawała telewizja Kraków.
Powołanie nowego komendanta krotoszyńskiej policji [ZDJĘCIA]
03.04.2025 19:25 | ocena +0/-0
Wszystko jak wszystko jakoś można przełknąć ale tej jednej sprawy nie daje się zrozumieć i zapomnieć. Rok 2020 a sprawa wynikła z nieuzasadnionego działania policji dzielnicowego ul. Rolniczej. Dalszy przebieg zdarzeń to to, że rodzina dwa razy wzywała kratki P.R i przyjeżdżały z obstawą policyjną. Pogłębiało to tylko stan zdrowotny a przy drugim razem wyprowadzenie z domu i zaprowadzenie do karetki P.R która stała przed domem. Można było się wszystkiego spodziewać ale ,że zawiozą do szpitala psychiatrycznego o zaostrzonym rygorze na dwa miesiące w Miliczu to tego nie można byłoby się spodziewać i wybaczyć tego nie można. Taki pobyt w szpitalu do dziś zrujnował życie rodzinne i gniew po miedzy sobą, że trudno to przeboleć. Sam pobyt w takim szpitalu to tragedia czy nawet gorsze. Tego panowie Policji wybaczyć się nie daje bo gdyby karetki przyjeżdżały same ( czyli bez obstawy policyjnej ) to do takiego draństwa byłoby nie doszło.